RECENZJA PRZEDPREMIEROWA – premiera książki 16.06.2021 r.

Po przeczytaniu najnowszej książki Pauliny Świst… składam reklamację!!! Jest mi ogromnie przykro, że książka ZNOWU była za krótka. Droga Autorko, no jak tak można?

Bohaterką najnowszej książki jest Paulina. Tymczasowo znajduje się na „wakacjach”, gdzie dorabia sobie w Urzędzie u boku swojego kuzyna Wojtka, a po pracy lata w swoich louboutinach jako kelnerka. Kiedy okazało się, że w wynajmowanym mieszkaniu popsuła się bateria pod prysznicem… Polubiła, ostatnio modne, morsowanie. (Muszę Wam się też do czegoś przyznać, że też udało mi się w swoim życiu morsować. Był to sierpień, roku 2020, Mielno, kiedy to moje nagie stopy weszły do Bałtyku… Taaak, zdecydowanie to było jedno z moich ostatnich morsowań w życiu.)

Bohaterka swoim ciętym językiem rozkłada mnie na łopatki. Dialogi, które przewijają się przez powieść… są niepowtarzalne. Czytasz i wiesz, że to mogła wymyślić tylko Paulina Świst. Jest pikantnie, jest błyskotliwie i jest tak po prostu zabawnie.
Zresztą, kto zna poprzednie książki Pauliny Świst, ten wie, czego może się po Pani Adwokat spodziewać. Intryga, mrożąca krew w żyłach akcja i romans to tylko część wątków z książki.

Nie zabrakło również samca-alfa, który swoją postawą i pewnością siebie rozbił bank w tej książce. O kim mowa? A mowa o adwokacie Marcinie Szewerskim. Gdzie drwa robią, tam wióry lecą – i tak właśnie określiłabym relację między Pauliną i Marcinem. Zresztą jeśli jesteście ciekawi, koniecznie sięgnijcie po „Chechło”.

Nie da się ukryć, że i szczypta pikanterii dodaje całej książce niebanalnego uroku. Są sceny seksu, które czyta się z wypiekami na twarzy. Zresztą mój mąż również wybałuszył oczy ze zdziwienia, kiedy przypadkowo przeczytał fragment, który wtedy studiowałam. Natomiast tych erotyków w ostatnim czasie czytałam wiele. Dla mnie w książce nie było nic niesmacznego. Natomiast odbiór książki zależy przede wszystkim od podejścia i od tego, co kto od lektury oczekuje. Już sam opis na okładce krzyczy do Czytelnika: ostry seks, ostry język, ostra jazda! I obietnice z okładki zostają spełnione.

Nie da się ukryć, że Autorka podsunęła Czytelnikom całkiem zgrabny obrazek siebie, który można wyczytać w książce. (Nie dość, że Pani Adwokat, to jeszcze po pracy pisze książki! Czyżby Paulina Świst była sama dla siebie inspiracją? ;) )

Jeśli mąż Cię wkurzy albo szef, albo dzieci próbują od rana wejść Ci na głowę i już masz wszystkiego powyżej dziurek w nosie… To „Chechło” jest idealną lekturą na poprawę humoru.

Zdecydowanie polecam!

Chechło
kategoria: romans, erotyk
liczba stron: 320
cena: 39,90
wydawnictwo: AKURAT
ocena: 9/10

Książka została przekazana przez Wydawnictwo AKURAT, za co jeszcze raz dziękuję.