RECENZJA PREMIEROWA – premiera książki 17.03.2021
„Idealny detektyw” to książka wydana z serii „Rock Chick”. I choć nie miałam okazji czytać poprzednich książek z tej serii, to czytałam wiele pozytywnych opinii na ich temat i sama skusiłam się na przetestowanie jednej z nich.
Autorka Kristen Ashley słynie z książek, które wprowadzają Czytelnika w dobry nastrój. Jej książki po prostu są dobre. Czytelnik w każdej z nich znajdzie coś dla siebie. Dlatego sięgając po „Idealnego detektywa” wiedziałam, że nudzić się nie będę.
Ava Barlow to kobieta, która lubi postawić na swoim. Nie boi się wyzwań i ma talent do pakowania się w kłopoty. Luke, tytułowy detektyw, to dawna miłość Avy. I choć Ava postanawia w ostatniej chwili nie prosić Luka o pomoc, ten wyczuwa że przyjaciółka wplątała się w kłopoty. Czy będzie jej rycerzem na białym koniu?
Autorka przedstawia dwa mocne charakterki. Z jednej strony mamy Avę, która nie lubi prosić o pomoc i woli wziąć sprawy w swoje ręce. Natomiast Luke Stark to taki typowy bohater romansów. Przystojny, umięśniony macho, który zawsze ma rację. Uwielbia kobiety charakterne, a Ava na pewno jest jedną z nich. Czy między nimi zacznie iskrzyć?
Pewnie tego po mnie tu nie widać, ale ja jestem ostatnio człowiekiem łatwopalnym. W pracy pracuję z facetami. Potrafią mnie oni w ciągu 5 minut doprowadzić do szewskiej pasji. I jedynie o czym marzę w ciągu dnia, to powrót do domu i do książek, które pozwolą mi się odprężyć.
I taki jest właśnie „Idealny detektyw”. To książka, przy której człowiek i się uśmiechnie, i prychnie, i sapnie, ale w ostatecznym rozrachunku będzie zadowolony i odprężony.
Nie da się ukryć, że najmocniejszą stroną książki są bohaterowie i dialogi. Mój mąż patrzył na mnie ze zdziwieniem, gdy nagle ni stąd ni zowąd, zaczęłam się śmiać w głos. Są momenty, które zapierają dech w piersiach (motyw porwania, czy też strzelaniny, kiedy to Czytelnik aż drży, co się stanie dalej). I są też momenty dość przewidywalne. Nie czytałam poprzednich książek z tej serii, więc nie mam za bardzo porównania czy coś się w tej serii zmienia na lepsze lub gorsze. Sama książka nie traci na tym, że były jakieś poprzednie części, których się nie czytało. Więc śmiało można ją czytać jako osobny tom. Natomiast jest to książka, od której nie można wymagać gruszek, kiedy jest się tylko młodą wierzbą, która próbuje szumieć w tym lesie. Mnie osobiście książka się podobała. Nie porwała mnie, ale też nie zanudziła. To dobra lektora dla tych, którzy potrzebują na chwilę oderwać się od życia i odprężyć.
Idealny detektyw
kategoria: romans
liczba stron: 576
cena: 44,90
wydawnictwo: MUZA
ocena: 7/10
Książka została przekazana przez Wydawnictwo MUZA, za co jeszcze raz dziękuję.