Złe miejsce, K.N. Haner

dnia

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA – premiera książki 12.02.2020 r.

„– Miły? – Phix parsknął. – Miłe to są tęczowe misie, skarbie. My nie jesteśmy mili. Zarówno David, jak i każdy z moich ludzi. To wyszkolone maszyny do zabijania. Różnią się ode mnie tylko tym, że mają nieco mniejsze jaja albo boją się takiej odpowiedzialności.”

Powyższy cytat daje Wam doskonały obraz tego, z jaką tematyką spróbowała się zmierzyć Autorka, K.N. Haner. Kto śledzi mój profil na Facebooku, to już wie, że dla mnie książka (a raczej jej fabuła) „Złe miejsce” kojarzy się z niektórymi produkcjami filmowymi Patryka Vegi. I tak jak z filmami Patryka Vegi albo się je lubi, albo nie, tak samo jest z tego typu literaturą.

Kasia Haner to taki Vega w spódnicy. Są w książce zarówno mocne momenty, ale są też momenty, których już nie jako bloger ani Czytelnik, ale jako kobieta nie mogę zrozumieć ani zaakceptować. Autorka pokazała Blair jako kobietę, która całe życie jest zależna od mężczyzn. Która nie potrafi mieć własnego zdania. Która nie potrafi włożyć spodni i podejmować decyzji. Dla której ważniejsze są pozycja i pieniądze niż własna godność.

Najbardziej ubolewam nad faktem własnej godności. Bo Autorka pokusiła się o pokazanie aktu seksualnego, w którym dziewczyna wyraźnie daje do zrozumienia mężczyźnie, że nie chce się z nim „kochać”, a ten mimo sprzeciwu kontynuuje swoje zachowanie, po czym nagle w dziewczynie zamiast rosnąć sprzeciw, rośnie… poczucie, że to najlepszy seks w jej życiu.

I właśnie dlatego uważam, że książka powinna mieć jakieś ostrzeżenie, albo przynajmniej jakieś ograniczenie wiekowe, bo niestety tego typu sceny uczą złych zachowań.

Co do samej książki, naprawdę dobrze się to czytało. To jest typ literatury, który ostatnio nagminnie czytam. Bardzo polubiłam styl pisania Kasi Haner i nieustająco zaskakuje mnie, jakie rozwiązania dla swych bohaterów znajduje w książce. Co do samej bohaterki… Blair nie ma łatwego życia. Przynajmniej tak próbuje Autorka ukazać nam główną bohaterkę. Dziewczyna musiała podpisać z własnym ojcem cyrograf, by być kimś w rodzaju damy do towarzystwa. Jej losy w dalszych rozdziałach również nie są zbyt różowe. Trafiła z deszczu pod rynnę i tak naprawdę do końca nie wiadomo, w którym piekle było gorzej.

Autorka pokazuje skrawki mafijnego życia. Tego, jakie kobiety stoją za największymi mafiozami. I jak wygląda takie życie za kulisami. Kiedy już chowa się lufę na dno szuflady w nocnej szafce.

Co do postaci męskich – Autorka wykreowała dwóch samców alfa – i już samo to powinno Wam powiedzieć, że to nie mogło się dobrze skończyć. Testosteron buzuje!

Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Autorka zakończeniem mnie zaskoczyła. Byłam niemalże pewna, że tam polecą głowy. I dlatego czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy!
A tym którzy lubią romanse z nutką mafijnego klimatu – książkę polecam!

tytuł: Złe miejsce
autor: K.N. Haner
wydawnictwo: Editio Red
cena okładkowa: 39,90
liczba stron: 326
ocena: 7/10 

Książka została przekazana przez Wydawnictwo Editio, za co jeszcze raz dziękuję.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s