Witajcie w 2020 roku! Jest mi niezmiernie miło, że nadal ze mną jesteście! 1 stycznia na Facebooku i Instagramie wystartowały dwa Wyzwania Czytelnicze. Jednym z nich jest wpisanie w książki tytuły przeczytanych lektur w roku 2020. Jest to o tyle fajne wyzwanie, że nie ograniczamy się ani w czasie, ani w doborze lektur. Kto ma ochotę na zabawę, niech pobiera planszę i sukcesywnie uzupełnia nazwy, przeczytanych w 2020 roku, książek. Tytuły wpisujemy w książkę.

Drugim Wyzwaniem Czytelniczym jest przeczytanie książki, która ma jedną z cech z poniższych pól:

Zasada jest tylko jedna. Jedno pole równa się jednej książce. Więc jeśli przeczytamy jakąś książkę Pauliny Świst, to będzie można zakreślić pole z pierwszego kwadratu. Kwadratów jest 12, tak jak i miesięcy w roku. Myślę, że uda Wam się większość pól wypełnić.

Dla mnie najważniejszym polem jest przeczytanie książki WSPÓLNIE Z DZIECKIEM. Już na Facebooku pojawiły się głosy, a co jeśli ma się dorosłe dzieci… No ale przecież nikt nie narzuca wieku tych dzieci! A poza tym w rodzinie lub wśród znajomych na pewno są dzieci, które z chęcią z Wami książkę przeczytają.

Wyzwania Czytelnicze nie są po to, byśmy chwalili się nowościami wydawniczymi, czy też ilością przeczytanych książek. Wyzwania Czytelnicze mają na celu propagowanie czytelnictwa. Mają pokazywać, że czytanie to jeden z najlepszych nałogów, w jaki dzieci i dorośli mogą wpaść.

By literatura weszła w nawyk!

Niech to hasło stanie się hasłem przewodnim moich Wyzwań Czytelniczych! Dlatego też na Facebooku została utworzona grupa: #BOOKSHELFZRECENZENCKIM. Jeśli macie ochotę pobawić się razem ze mną wpadajcie na grupę, udostępniajcie posty dalej, hasztagujcie i oznaczajcie mnie w treści postów. A przede wszystkim uzupełniajcie plansze. Pokażcie, co czytacie! Zachęcajcie do czytania innych. I to młodsze pokolenie, i to starsze!

Grupa powstaje przede wszystkim po to, byście mogli zobaczyć, nie tylko co ja czytam, ale co czytają też wszyscy wokół.