Ikigai. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia, Francesc Miralles Contijoch, Hector Garcia Piugcerver

„Według Japończyków każdy człowiek ma swoje ikigai, które stanowi siłę napędową do życia. Niektórzy już je odnaleźli i są go świadomi, inni zaś noszą je w swoim wnętrzu, nadal go poszukując.”

~ materiały prasowe

Kiedyś napisałam taką myśl: „Zamknięci w pikselach (z) czasem łączymy tylko trzy barwy…”. I coraz bardziej przekonuję się do tego, że miałam rację. Że zostaliśmy w zamknięci w facebooku, tweeterze, instagramie. Że teraz lepiej nam się żyje w sieci niż poza nią. Że uwiązaliśmy sobie na szyi smycz. I chodzimy z nią wszędzie. A w dodatku jesteśmy z pokolenia, które lubi narzekać. A narzekamy na wszystko. Bo ktoś urodził się w lepszej części miasta. Bo zajął lepsze miejsce w autobusie. Bo ma się lepiej. Lepiej zarabia. Lepiej wygląda… Tym wyliczeniom nie ma końca. Ale żeby coś zmienić… nikomu się nie chce. Bo trzeba byłoby ruszyć tyłek z kanapy. Że może pouczyć się języka? Poświęcić pół nocy na przejrzeniu ofert pracy? Żałujemy, że nasi rodzice nie wywodzą się z bogatszej klasy. Ale żeby nam się powiodło, dalej tkwimy w miejscu z kartką „niemożliwe”.

Diagnoza? Nie potrafimy się cieszyć z małych rzeczy i stwarzamy sobie cele, których nie umiemy osiągnąć.

A co za tym idzie? Czujemy presję, bo mnożymy sobie cele. Próbujemy być wielozadaniowi i w ostateczności nie robimy nic, co by nas cieszyło.  Żyjemy niespokojnie. Pod ciągłym nadzorem. Jesteśmy dla siebie najgorszymi komendantami na świecie.
Okinawa uchodzi za jedną słynniejszych japońskich wysp. Określa się ją mianem „ojczyzny długowieczności”. Podobno na wyspie żyje największy procent stulatków. Oczywiście prowadzono mnóstwo badań na temat klimatu czy też odżywiania, by sprawdzić, co jest powodem długowieczności. Natomiast okazuje się, że przyczyn nie należy szukać w otoczeniu, a w sferze ludzkiej psychiki. Stąd też wzięła się nazwa ikigai.

16650973_1526393270734578_1271363363_o

Ikigai, to najkrócej mówiąc, „powód do życia”. Odkrycie własnego ikigai przynosi satysfakcję i sens życia. Ilu z nas wyłącza rano budzik z miną, w której widać złość, niewyspanie, niechęć? Ilu z nas wolałoby jeszcze godzinę poleżeć w łóżku niż iść do pracy? Ilu z nas cieszy się właśnie z pracy? To z kim żyjemy, czym się otaczamy sprowadza się do tego, kim jesteśmy i jak się czujemy. Jeśli męczy nas praca, to nigdy nie osiągniemy w życiu psychicznego komfortu. Książka od Wydawnictwa Muza pokazuje, że musimy robić w życiu to, co nam przynosi satysfakcję. Musimy zrozumieć, co nas cieszy, by stać się szczęśliwymi. Bo jeśli robi się, to co się lubi, to praca nie wydaje się być karą… a nagrodą. Praca powinna nas zadowalać. Powinna sprawiać, że chcemy się rozwijać. Że każdy sukces, jest dla nas pewnego rodzaju „uskrzydleniem”. I prowadzi do harmonii, i spokoju.

„Ikigai. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia” – to zbiór porad, które każdy z nas może wprowadzić do codziennego harmonogramu. Nie wymagają one od nas zbyt dużego wysiłku. Przykładowo autorzy książki piszą o tzw. higienie snu, gdzie ważne jest, by nie oglądać telewizji przed snem, wykąpać się w ciepłej wodzie lub ograniczyć wieczorami światło.

„Tylko będąc aktywnym można przeżyć sto lat.”

~ Francesc Miralles Contijoch, Hector Garcia Piugcerver, „Ikigai. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia”

Jeśli stracimy sens życia, nic nas nie cieszy. W Ikigai chodzi właśnie o to, by codziennie mieć powód do wstania z łóżka. By życie nie stało się dla nas więzieniem, a wyzwoleniem. Książka od Wydawnictwa Muza pokazuje, że jest to możliwe! Wracamy wstecz do poezji rzymskiej i Horacego, który pisał: „Carpe diem”. Moi drodzy, chwytajcie dzień. Bo życie mamy tylko jedno! I warto z niego wycisnąć jak najwięcej.
Jeśli chodzi o poradniki, to nigdy nie umiem ich jakoś obiektywnie ocenić. Każdy na swój sposób, chce nas nauczyć „żyć”. Ale nie wystarczy przecież tylko przeczytać poradnika, by być szczęśliwym. Trzeba nauczyć się go stosować w życiu. I przede wszystkim chcieć coś zmienić. Ten od Wydawnictwa Muza pokazuje pewną filozofię życia, której w naszej kulturze nie ma. W końcu jesteśmy tylko dziećmi „gorszego sortu”.

Ostatnio tych poradników się u mnie uzbierało. Każdy z nich jest na swój sposób inny. Ja uwielbiam wszelkiego rodzaju motywacyjne mowy. Wyciągam z nich to, co dla mnie najlepsze. Ciężko więc jest mi ocenić taki poradnik pod względem merytorycznym. Bo każda taka książka niesie ze sobą przesłanie. I w obrębie tych książek, które czytałam, ta od Wydawnictwa Muza wnosi w moje życie coś innego. Natomiast czytałam lepsze poradniki. Były one przystępniej napisane. I zawierały więcej „życiowych” porad. Jednak kultura japońska znacznie różni się od miejsca, w którym przyszło mi  żyć i mieszkać.  Mimo wszystko zachęcam byście poczytali coś na temat „ikigai”. Bo jest to jednak ciekawa alternatywa, którą można wprowadzić w życie.

Ikigai. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia
kategoria: poradniki
liczba stron: 224
cena: 34,90
wydawnictwo: MUZA
ocena: 6,5/10

Książka została przekazana przez Wydawnictwo MUZA, za co jeszcze raz dziękuję.

muza-lo

2 komentarze Dodaj własny

  1. Grazyna st. pisze:

    Wystarczy mi recenzja solidna. Nie będę szukać książki.

  2. Margaretta pisze:

    Ciekawy poradnik, chętnie sięgnę po niego.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s