Dlaczego mamusia pije. Pamiętnik wyczerpanej mamy, Gill Sims

dnia

Z Ellen mamy z pewnością wspólny mianownik: marzenia. Odkąd zostałam mamą więcej marzę. I nie pragnę wcale złotego tarasu ani cadillaca w garażu. Chcę rzeczy prostych, takich jak wyjście na zakupy, nie patrząc ciągle na zegarek. Albo dwóch godzin w ciszy i świętym spokoju. Ellen ma dwójkę dzieci, męża i psa. I mam czasem wrażenie, że ten jej mąż, to jak to trzecie dziecko. Państwo powinno przyznawać na męża kolejne 500+.

Ellen jest taka jak każda z nas. Próbuje być najlepszą mamą na świecie. Nie zawsze jej to wychodzi. Często porównuje się z innymi, co prowadzi do załamań i niedowierzania, bo przecież „jej wyszło, dlaczego mi nie wychodzi”? Bohaterka prowadzi dziennik, który pokazuje nam zarówno blaski, jak i cienie macierzyństwa.

Jeśli spojrzymy na książkę całkiem serio. Jest to faktycznie taki trochę słodko-gorzki obraz życia. Bohaterka powodów do picia ma wiele, więc często zagląda na dno kieliszka. Jej życie wydaje się stać w miejscu. Monotonia i wchodząca nuda, zdają się wypełniać dzień po dniu. Mimo to książka zaskakuje i śmieszy. A to już sztuka z takiego scenariusza wyłowić pozytywny obraz.

Gill Sims powinna mieć na drugie imię „Ironia”, a na trzecie „Sarkazm”. Książka jest napisana bardzo przystępnym językiem (zasługa tłumacza: Marta Żbikowska). Lekkie pióro sprawia, że książkę wcina się jak ciepłe bułeczki – szybko. Uśmiałam się do łez! A ponieważ ostatnio wydaję się być niezłym ponurakiem, więc i Was ta książka powinna śmieszyć i bawić.

tytuł: Dlaczego mamusia pije. Pamiętnik wyczerpanej mamy
autor: Gill Sims
wydawnictwo: Harper Collins
liczba stron: 352
cena okładkowa: 38,99 zł
moja ocena: 7/10

Książka została przekazana przez Wydawnictwo Harper Collins, za co jeszcze raz dziękuję.

2 komentarze Dodaj własny

  1. Oj, na męża to powinno być przynajmniej 1000+ – tyle nerwów nas kosztują, że 500 to za mało. ;-) Książkę czytałam, uwielbiam taki typ humoru, ale niestety Sims nie skradła mojego serca, a lekturę wymęczyłam.

    1. Recenzencki pisze:

      Hahahaha :D
      Pierwsze część mi weszła. Druga już dużo mniej.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s