„Naród, który niszczy swoje gleby, niszczy się. Lasy są płucami naszej ziemi, oczyszczają powietrze i dają świeżą siłę naszemu ludowi.” 

– Franklin D. Roosevelt

 

Mamy taki klimat, że kiedy prezes mówi, że można palić wszystkim oprócz opon, to ludzie biorą dosłownie jego słowa i przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza. Zmiany klimatu – widzimy je każdego roku. Mam znajomego, który co roku o tej samej porze, czyli 24 grudnia, robi sobie zdjęcie na zewnątrz. I od kilku lat są to zdjęcia, na których nie ma śniegu a temperatura jest dodatnia. Największy wpływ na środowisko mamy my. Dziś przychodzę do Was z książką Naomi Klein i Rebeccy Stefoff, która skierowana jest do młodszego pokolenia.

„Jak zmienić wszystko” to trochę jakby przewodnik, który daje wskazówki jak należałoby postępować. Autorki poświęcają wiele uwagi globalnemu ociepleniu. Mówią o ginących zwierzętach w Amazonii, która jest niszczona przez huragany i pożary. Mówią o środowisku, o tym jak należy o nie dbać, jak zacząć patrzeć na nasze zachowanie i jak określone działania przyczyniłyby się do ratowania naszej planety.

Chyba każdy zna Gretę Thunberg, która zapoczątkowała młodzieżowy strajk klimatyczny. To właśnie ona stała się twarzą i pionierką walki o klimat. Ale co z tego? Wielu polityków chciało mieć ją blisko siebie, bo to dobrze „pijarowo” wpływa na ich wizerunek. A ilu z nich tak naprawdę zrobiło cokolwiek, by o klimat zawalczyć? Autorki również w książce poruszają kilka politycznych kwestii, nad którymi warto się pochylić.

Jedno z ważniejszych pytań, jakie zostaje w książce zadane to pytanie oto, jaki świat pozostawimy po sobie kolejnemu pokoleniu? Naomi Klein i Rebecca Stefoff w książce pokazują wiele przykładów na to, jak walczyć z zanieczyszczeniem planety. Pokazują, że nigdy nie jest za późno, by zmienić swoje postępowanie i że ciągle mamy czas by zawalczyć o nasz dom, naszą planetę

Jeśli nie mieliście okazji jej jeszcze czytać, to z czystym sumieniem polecam

Jeśli podobała Wam się recenzja, to… Napijmy się wspólnie kawki!

Książkę otrzymałam przy współpracy z Wydawnictwem Muza, za co jeszcze raz dziękuję.