W tym roku polski rynek Wydawniczy zmaga się dosłownie z wysypem książek świątecznych. Każda z nich zachęca okładką, gwiazdkowym klimatem, opowieścią ku pokrzepieniu serc… Czytelnik ma nie lada wyzwanie znaleźć wśród ogromu tych książek, te które go zadowolą. Ja w tym roku ograniczyłam się z książkami świątecznymi do minimum. Pierwszą książką, która wprowadziła mnie w taki gwiazdkowy nastrój, była książka Magdy Witkiewicz. Autora bardzo wysoko postawiła poprzeczkę. Dlatego niełatwe zadanie czekało na Agnieszkę Lingas-Łoniewską.
„Tylko raz w roku” to książka, która przedstawia losy Eli i Kamila na przełomie sześciu lat. W pierwszych rozdziałach Autorka pokazuje, w jakich okolicznościach bohaterowie się spotykają. I to były faktycznie dla mnie najtrudniejsze rozdziały, bo Agnieszka Lingas-Łoniewska wykreowała zarówno Elę, jak i Kamila na takich trochę niedojrzałych młodych ludzi, którzy dopiero zaczynają wkraczać w dorosłe życie. To właśnie na oczach Czytelników widać przemianę głównych bohaterów. Widać, jak dojrzewają, jak zmieniają się ich myśli i decyzje. Młodzi ludzie często podejmują decyzję tzw. chwili, impulsywnie, a później są wielce zdziwieni, że los z nich tak okrutnie zadrwił.
Los.
Autorka bohaterom nie pozostawia wielkiego pola manewru. Temida w wypadku tych dwojga jest bardzo surowa. Jedna błędna decyzja czasami kosztuje najwięcej.
Ale warto sobie wtedy uświadomić, że:
„(…) mimo wszystkich przeciwności losu wciąż warto żyć i stawiać czoło kolejnym życiowym niespodziankom.”
Autorka dała nam w tym roku książkę o miłości. O miłości od pierwszego wejrzenia, która przychodzi w najmniej spodziewanym momencie. Czy jednak jest to na tyle silne uczucie, by przetrwać wszelkie przeciwności losu?
Agnieszka Lingas-Łoniewska nie szczędzi bohaterów. Kładzie im kłody pod nogi i każe robić stumilowe kroki. Pokazuje ciemniejszą stronę życia, w której rodzic nie wspiera dziecka, a wręcz przeciwnie nadmierną miłością, osacza i próbuje wmówić, co jest dla niego najlepsze, i układa mu życie, po swojemu.
„Tylko raz w roku” to powieść o uczuciach, które będą poddane próbie czasu. Czy miłość przezwycięży wszystkie przeciwności losu? Czasami los jest przewrotny i zamiast zbliżać dwoje ludzi – oddala ich od siebie. Autorka w książce porusza wiele ważnych kwestii. Jednymi z nich jest rozwód rodziców i pokazanie, jaki wpływ może mieć na dzieci ta sytuacja oraz nadmierna troska o własne dziecko. Czasem musimy pozwolić dzieciom upaść, żeby nauczyły się samodzielnie chodzić.
tytuł: Tylko raz w roku
kategoria: literatura obyczajowa
liczba stron: 232
cena: 39,90
wydawnictwo: Burda Książki
ocena: 7/10
Książka została przekazana przez Wydawnictwo Burda Książki, za co jeszcze raz dziękuję.
Dzięki za recenzję. Fotka super – sukienka bardzo pasuje do okładki powieści.